W rozmowie z redakcją Zbigniew Juroszek, prezes ATAL, przyznaje, że nie ma przesłanek ani dla spadku cen lokali, ani dla ich mocnego wzrostu. Zaznacza, że od strony popytu sytuacja jest zdrowa. „W Polsce potrzeby mieszkaniowe nadal są bardzo duże i w znacznej mierze niezaspokojone. Sprzedaż jest silnie determinowana przez sprzyjającą sytuację makroekonomiczną: stopy procentowe pozostają na rekordowo niskim poziomie, utrzymuje się niskie bezrobocie i jednocześnie wzrasta poziom średniego wynagrodzenia” – mówi prezes i główny akcjonariusz ATAL.
Sprzedaż silnie wspomaga też coraz większe zapotrzebowanie na lokale na wynajem, które obecnie dają atrakcyjniejszy zwrot niż z lokaty bankowej. Istotnym czynnikiem wspomagającym sprzedaż jest niedosyt mieszkań na rynku. Trendem silnie oddziałującym na branżę jest coraz większe zapotrzebowanie na lokale na wynajem, które obecnie dają atrakcyjniejszy zwrot niż z lokaty bankowej.
Prezes ATAL opowiada także o czynnikach przekładających się na wzrost cen mieszkań m.in. wzroście cen gruntów, materiałów budowlanych i wykonawstwa. Deweloper przed laty zabezpieczył swoją działalność inwestując dużo środków w bank ziemi – przeszło 230 mln zł w 2017 r., w minionym roku niespełna 200 mln zł. Zakupione tylko w 2018 r. grunty pozwolą na realizację projektów dostarczających około 5 tys. lokali, 285 tys. mkw.
Na pytanie o podwyżki Zbigniew Juroszek odpowiada: „Na dziś nie ma przesłanek, które mogłyby zwiastować tendencje spadkowe cen mieszkań. Nie ma także powodów, dla których ceny miałyby wzrastać z dużą dynamiką. Jeśli otoczenie rynkowe się nie zmieni, należy się raczej spodziewać stabilizacji, z utrzymaniem lekkiego trendu wzrostowego. Wyniki sprzedaży za I kwartał 2019 r. pokazują, że klienci niezmiennie są zainteresowani naszą ofertą. W związku z tym widać, że rynek akceptuje obecne ceny”.
Z perspektywy biznesu najważniejsza jest rentowność. „Od początku naszej obecności na rynku deweloperskim skupiamy się na wypracowywaniu wysokich marż. To dla nas podstawowy wskaźnik, którym kierujemy się, prowadząc biznes. Wypracowana w minionym roku marża brutto ze sprzedaży 26,9 proc. to bardzo dobry wynik – mając na uwadze poziom sprzedaży i wydań pod względem osiąganego zysku, jesteśmy w ścisłej czołówce notowanych na giełdzie firm z branży. Wprawdzie wzrost kosztów prowadzenia inwestycji ogranicza perspektywy na wyższe marże w kolejnych okresach, jednak duży bank gruntów kupionych po atrakcyjnych cenach oraz dywersyfikacja geograficzna pozwolą nam zachować bardzo wysoką rentowność” – wyjaśnia Zbigniew Juroszek.