GRUNT TO DZIAŁKA W CENTRUM ŁODZI

Deweloperzy mają chrapkę głównie na parcele w śródmieściu. Grunty pod miastem nie budzą zainteresowania.

Ale i parceli w mieście nikt nie kupi, jeśli cena jest wygórowana. – Od dłuższego czasu nie może znaleźć chętnego łódzka działka z kamienicą do odnowienia lub wyburzenia. Cena za 1350 mkw. to 1,1 mln zł – mówi Norbert Liziński, ekspert sieciowej agencji Północ Nieruchomości.

O grunty, jak to było dziesięć lat temu, nikt się specjalnie nie bije, bo ich podaż, jak zauważa Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości, jest duża. Można wybierać i wśród działek pod domy, i wśród terenów inwestycyjnych pod osiedla wielorodzinne. – Nieruchomości są sprzedawane na przetargach przez miasto i innych inwestorów. Parcele oferują także osoby prywatne – tłumaczy doradca. Inwestorzy patrzą szczególnie łaskawym okiem na rozsądnie wycenione grunty w dobrej lokalizacji, z pełną infrastrukturą techniczną.

Norbert Liziński zwraca uwagę, że od kilku lat deweloperzy notują dobre wyniki sprzedaży, co przekłada się na rynek gruntów inwestycyjnych. – Również w Łodzi w ubiegłym roku grunty pod inwestycje cieszyły się dużym zainteresowaniem – zauważa. – W cenie były tereny w centrum, bo deweloperzy prowadzą nowe inwestycje głównie w śródmieściu. Z analiz Tomasza Śleszyńskiego wynika, że za grunty trzeba zapłacić od 30 do 1000 zł za 1 mkw. – To ceny wywoławcze, które podlegają negocjacjom. Ich wysokość od zeszłego roku praktycznie się nie zmieniła – zauważa. – W tym roku raczej nie można się spodziewać wzrostu cen działek. Wyjątek mogą stanowić tereny inwestycyjne, którymi interesują się deweloperzy – przewiduje Błeszyński.

Inaczej wygląda sytuacja pod miastem. – Z danych naszego oddziału w Pabianicach, czyli miejscowości położonej w bezpośrednim sąsiedztwie Łodzi, wynika, że bardzo trudno jest tam sprzedać grunty pod zabudowę wielorodzinną – zauważa Norbert Liziński. – Nie ma inwestorów zainteresowanych tymi nieruchomościami. Efektów nie przynoszą nawet drastyczne obniżki cen. Mało kto patrzy na te oferty. Niewiele jest rozmów i oględzin – opowiada. Długo sprzedaje się np. działka w centrum Pabianic z zabytkowym budynkiem do odrestaurowania. Cena ofertowa 540 -metrowej nieruchomości to 900 zł za mkw.

– Średnia cena metra kwadratowego działki w takich podmiejskich miejscowościach jak Pabianice, Łask, Konstantynów Łódzki, to 75 zł. Z kolei w Łodzi mocno uśredniona kwota jest dwukrotnie wyższa i wynosi ok. 150 zł za metr kwadratowy – podaje ekspert z agencji Północ Nieruchomości. – Najwyraźniej jednak deweloperzy uznają te tereny za mało rentowne i koncentrują się na lokalizacjach w samym mieście.

Budują duzi
Potencjał Łodzi docenia Atal, deweloper budujący mieszkania m.im. w Warszawie i Krakowie. – Łódź jest miastem o stabilnie rosnącym popycie na mieszkania. Potwierdzają to nasze wyniki sprzedaży – mówi Mateusz Juroszek, wiceprezes Atalu. – W ubiegłym roku sprzedaliśmy w tym mieście 199 lokali. To najlepszy wynik w historii spółki. Dlatego w tym roku planujemy wprowadzenie na łódzki rynek nowej inwestycji
– zapowiada.
W tym mieście Atal buduje osiedle Chojny Park. Niedawno dostał pozwolenie na użytkowanie pierwszej części inwestycji. W dwóch etapach Atal zaplanował siedem budynków z 408 mieszkaniami. Ceny wahają się od 4,5 do 4,7 tys. zł za mkw. lokalu.
Norbert Liziński komentuje, że sytuacja na rynku gruntów mogłaby wyglądać inaczej, gdyby w ofercie było więcej małych działek. – Inwestycje, które mogą powstać na niedużych parcelach, są w zasięgu mniejszych deweloperów, których jest więcej niż większych firm – tłumaczy ekspert z agencji Północ Nieruchomości.

Wyślij zawartość schowka
na swój email

    Tutaj pojawią się mieszkania, jeśli dodasz je do schowka