Ursus zaczyna przyciągać uwagę, zarówno poszukujących mieszkań, jak i deweloperów. Bywa porównywany do Woli i Białołęki sprzed kilku lat.
Przedstawiciele Urzędu Dzielnicy Ursus informują, że średnio co roku przybywa tu od 800 do 1000 mieszkańców. Prężny rozwój umożliwia duży zasób terenów pofabrycznych, dla których miasto przygotowało miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, gdzie mogą powstać nowe osiedla mieszkaniowe.
„Dynamicznemu rozwojowi tej dzielnicy w kierunku mieszkalnictwa sprzyja rewitalizacja terenów poprzemysłowych. I choć dla deweloperów oznacza to trudności formalne w związku z budową niezbędnej infrastruktury, to jesteśmy skłonni inwestować w grunty pod osiedla mieszkaniowe w tej okolicy” – mówi Zbigniew Juroszek, prezes ATAL, który buduje osiedle Centro Ursus.
Inną zaletą jest niewielka odległości do centrum Warszawy, dzięki kolejce oraz temu, że dzielnic styka się z jednym z warszawskich zagłębi biurowych w pobliżu Alej Jerozolimskich.