Według najnowszych danych GUS opracowanych przez agencję Home Broker od stycznia do kwietnia 2017 r. liczba rozpoczętych budów mieszkań wzrosła o 14 proc. w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Liczba wydanych pozwoleń na budowy przewyższa zaś aż o 49 proc. tę z 2016 r.
INWESTOWANIE W NIERUCHOMOŚCI
Skąd ten boom? Jedną z przyczyn jest stosunkowo niskie bezrobocie, a tym samym większa chęć do podejmowania długofalowych zobowiązań. Dla coraz większej liczby osób mieszkania to dobry sposób na zainwestowanie pieniędzy. Wszystko za sprawą niskich stóp procentowych. Zamiast trzymać pieniądze na niezbyt wysoko oprocentowanej lokacie, niektórzy wolą zainwestować je w nieruchomości. To właśnie kupno mieszkań pod wynajem stanowi coraz popularniejszą formę pomnażania kapitału.
Niskie stopy procentowe to także tańsze kredyty, a tym samym większa zachęta do kupna mieszkania dla tych, którzy dopiero starają się o swoje wymarzone „m”. Jak mówi Mateusz Juroszek, wiceprezes działającej od 14 lat na rynku nieruchomości firmy Atal, wzrost jest zauważalny szczególnie w sektorze lokali dwu- i trzypokojowych. – Najszybciej sprzedają się mieszkania trzypokojowe do ok. 65 mkw. oraz funkcjonalnie zaprojektowane „dwójki” o powierzchni ok. 40 mkw. Są one idealne zarówno do zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych, jak i pod wynajem – tłumaczy.
MINIMIASTA
Boom na nowe inwestycje najlepiej widać w największych miastach. Rynek nieruchomości jest tutaj bardzo rozbudowany, a deweloperska oferta w coraz lepszym stopniu odpowiada zróżnicowanemu zapotrzebowaniu klientów. Nowe inwestycje mają zwykle charakter osiedli z bogatym zapleczem usługowym, położonych
w pobliżu ciągów komunikacyjnych umożliwiających łatwe połączenia z centrami miast. Część z nich to ciekawie wkomponowane w strukturę istniejącej zabudowy nowoczesne apartamenty. Łączą je interesujące rozwiązania architektoniczne – od przestronnych tarasów i balkonów po prywatne ogrody.
NIE TYLKO STOPY PROCENTOWE
Do kupna nowych mieszkań zachęcają nie tylko niskie stopy procentowe. Pierwotny rynek mieszkaniowy to przede wszystkim możliwość lepszego dobrania lokalu do swoich potrzeb. Jak wskazuje Mateusz Juroszek, rynek nieruchomości bardzo się zmienił w ostatnich latach. Kupno mieszkania to już nie tylko wybór czterech ścian i metrażu, ale także całej gamy usług, które wpływają na komfort życia, w tym pakietów wykończenia wnętrz.
Współczesne osiedla budowane są z myślą o osobach w różnym wieku. Stąd osiedlowe place zabaw, przestrzenie rekreacji czy podjazdy i windy ułatwiające poruszanie się z wózkami dziecięcymi, osobom starszym czy tym z niepełnosprawnościami. Coraz więcej uwagi poświęca się także budowaniu relacji międzyludzkich. Z tą myślą budowane są osiedlowe skwery czy strefy rekreacji.
SPOSÓB NA OSZCZĘDNOŚCI
Poza rozwiązaniami przestrzennymi deweloperzy oferują także interesujące rozwiązania ekonomiczne.
– Ciekawą propozycją są lokale bezczynszowe, które mają ograniczone części wspólne. Ich mieszkańcy będą dzięki temu mieć niższe koszty administracji i zarządzania nieruchomością. Ograniczą się one m.in. do utrzymania infrastruktury całego osiedla – placów zabaw, oświetlenia, ciągów komunikacyjnych – mówi Mateusz Juroszek.
Rynek mieszkaniowy w Polsce rozwija się od dawna prężnie. Jednak mimo wielu inwestycji w porównaniu ze średnią unijną wciąż brakuje w kraju setek tysięcy mieszkań. Jak wskazują analitycy, kluczowe dla rozwoju tego sektora gospodarki jest właśnie niesłabnące zapotrzebowanie Polaków na lokale mieszkalne, którego długo nie da się jeszcze zaspokoić.