Choć deweloperzy od dawna mówią o malejącej podaży atrakcyjnych gruntów pod inwestycje mieszkaniowe, największe firmy posiadają bank ziemi pozwalający im na dalszy rozwój. ATAL, budujący mieszkania w siedmiu dużych miastach, skrzętnie uzupełniał zapasy, które pozwolą mu zrealizować 39 projektów na 9,3 tys. lokali. „W minionych latach dużo zainwestowaliśmy w bank ziemi. W 2017 r. na ten cel przeznaczyliśmy 230 mln zł, a rok temu blisko 200 mln zł. W praktyce oznacza to zabezpieczenie naszej działalności na kilka lat” – zapewnia Zbigniew Juroszek, prezes ATAL.
Mimo dużych banków ziemi deweloperzy deklarują, że jego poszerzanie i analiza atrakcyjnych terenów inwestycyjnych to ich priorytety. Dużą nadzieję pokładają w szykujących się zmianach w obrocie gruntami rolnymi. ATAL przy zakupie gruntów kierują się zasadą wyszukiwania unikatowych lokalizacji w relatywnie niskich cenach. „Mamy fundusze na zakup nowych gruntów i cały czas szukamy atrakcyjnych działek pod nowe inwestycje, jednak decyzje o zakupie będą zależały od atrakcyjności oferty. Nie planujemy z góry, ile konkretnie wydamy. Jesteśmy elastyczni, mamy pieniądze w razie pojawienia się dobrej propozycji szybko sfinalizujemy transakcję – mówi Zbigniew Juroszek.