Miniony rok był dla spółki Atal rekordowy pod względem sprzedaży mieszkań, ten rozpoczął się od założenia własnego działu projektowego.
„Bardzo długo nad tym myśleliśmy i w końcu zdecydowaliśmy się na uruchomienie takiego działu we Wrocławiu. Mamy bardzo zdolnych ludzi, którzy pracują już nad trzema inwestycjami – w Poznaniu, Katowicach i we Wrocławiu. Na razie dział tworzy kilka osób, w zależności od sytuacji rynkowej możemy rozważyć jego powiększenie” – mówi Mateusz Juroszek, wiceprezes spółki Atal.
Dzięki własnemu zespołowi projektowemu deweloper będzie w mniejszym stopniu zależny od usług zewnętrznych i będzie mógł sprawniej procedować wnioski w urzędach. Atal zapewnia także, że nie planuje na razie rezygnacji z usług architektów zewnętrznych. Własny dział projektowy w początkowej fazie nie przyniesie szczególnych oszczędności, ale powinien pozwolić mu na przyśpieszenie procesu sprzedaży.
Atal będzie też inwestował w grunty, na które wydaje rocznie 150-200 min zł. „Nasz cel to utrzymać to tempo. Dysponujemy obecnie ziemią na 10 tyś. mieszkań. Mamy w budowie około 6,5 tysiąca lokali. Tylko w drugim półroczu 2017 r. zaczęliśmy kilkanaście inwestycji. Każdą zakupioną działkę przygotowujemy od razu do budowy” – mówi Mateusz Juroszek.
Wiceprezes spółki jest zdania, że popyt na mieszkania wciąż będzie bardzo duży, ponieważ Polacy coraz więcej zarabiają, chcą mieszkać „na swoim” i w coraz lepszych warunkach. Poza tym już nie wyjeżdżają z kraju tak często jak kiedyś.