PARTER WZIĘTY

Gdy w 2012 roku wybuchła afera Amber Gold, twórcy piramidy finansowej niemal od ręki dostali wypowiedzenie najmu pomieszczeń przy ul. Świętokrzyskiej w centrum Warszawy. Z początku wydawało się, że właściciel powierzchni, spółka Capital Park, ma twardy orzech do zgryzienia: jak wynająć źle kojarzące się miejsce przy rozkopanej wtedy z powodu budowy metra ulicy? Obawy okazały się jednak grubo przesadzone. – Od razu zgłosiło się do nas dwóch najemców, którzy wręcz czekali, kiedy na rynek trafi oferta. Co więcej, podpisaliśmy umowy na pięć lat przewidujące wyższe stawki czynszowe niż te, które płacił nam Amber Gold. Jak więc widać, dobra lokalizacja zawsze się obroni – podkreśla Michał Koślacz, dyrektor finansowy w Capital Park.

Głównych ulic w dużych miastach z definicji jest mało. Ale okazuje się, że zainteresowanie lokalami w parterach „zwykłych” bloków na nowo wybudowanych osiedlach z jeszcze słabą lokalną infrastrukturą jest również dość wysokie. Sprzedawcy ze spółki deweloperskiej Atal zapewniają, że lokale komercyjne sprzedają się już na wczesnych etapach budowy, co świadczy o sporym popycie na taką ofertę. Ponadto wg szacunków deweloperów ok. 75 proc. chętnych na parterowe powierzchnie handlowo użytkowe stanowią inwestorzy nastawieni na zyski z ich najmu. – Dobrze zaplanowane lokale usługowe znikają z rynku znacznie szybciej niż mieszkania. Standardowa oczekiwana przez inwestorów roczna stopa zwrotu to ok. 10 proc. Można ją jednak osiągnąć tylko w najlepszych lokalizacjach. W praktyce wielu inwestorów akceptuje 7 proc., czyli zysk nieosiągalny w bezpiecznych instrumentach finansowych – mówi Jacek Bielecki, dyrektor ds. jakości w Marvipolu. Te liczby przeczą odczuciu, że lokale usługowe w nowych blokach zazwyczaj stoją puste. Na nasze pytania o to, jaki szacunkowy udział w rynku stanowią punkty niewynajęte lub niesprzedane, firmy analizujące rynek nieruchomości nie odpowiedziały lub odmówiły odpowiedzi. Ewelina Juroszek, dyrektor ds. sprzedaży mieszkań w Atalu, twierdzi, że „Dobrze zaplanowane lokale usługowe znikają z rynku znacznie szybciej niż mieszkania. Standardowa oczekiwana przez inwestorów roczna stopa zwrotu to ok. 10 proc.”.

Wyślij zawartość schowka
na swój email

    Tutaj pojawią się mieszkania, jeśli dodasz je do schowka