Chcemy więcej metrów. Średnia powierzchnia oddawanych lokali od końca boomu zmniejszyła się tymczasem o ok. 10 procent.
Tak wynika z analiz portalu RynekPierwotny.pl. – Średni metraż liczony dla całej oferty deweloperskiej się zmniejszył, bo w czasie kryzysu spadła siła nabywcza albo zdolność kredytowa klientów poszukujących mieszkań jedno-, dwu– i trzypokojowych w segmencie popularnym – tłumaczy Jarosław Jędrzyński, analityk tego serwisu. – Większe mieszkania są zaś budowane zazwyczaj na osiedlach z wyższej półki, z myślą o nabywcach z grubszymi portfelami – dodaje.
I podkreśla, że to osobna kategoria nieruchomości, podobnie jak same apartamentowce, które rządzą się swoimi prawami. – W tym segmencie raczej nie może być mowy o zmniejszaniu powierzchni w celu ograniczenia kosztów zakupu – zauważa.
Zaskoczą deweloperów
Analityk podkreśla, że przeciętny klient nawet w Warszawie szuka mieszkania o powierzchni 40–50 mkw. – Powstają całe osiedla z takimi lokalami. Trójka mieści się na 45–50 mkw., a największe lokale mają 56 mkw. – wskazuje Jarosław Jędrzyński. – Wygląda też na to, że tzw. mikroapartamenty zakończyły fazę eksperymentalną z dużym powodzeniem. Powstają kolejne inwestycje, w których większość lokali ma po kilkanaście metrów – dodaje.
Ale, jak zapewnia analityk, jest też popyt na wielkie, 100–150-metrowe mieszkania, więc i takich powierzchni nie zabraknie w ofercie. – Ponad 100-metrowe lokale są oczywiście rzadko dostępne w inwestycjach z segmentu popularnego nawet w najbogatszej Warszawie. Nie są wprawdzie zarezerwowane wyłącznie dla apartamentowców, ale poza nimi często trafiają się w segmencie średnim – opowiada.
O utrzymującej się tendencji budowania małych mieszkań mówi Jacek Bielecki, dyrektor ds. rozwoju i jakości w firmie Marvipol. – Nawet trzypokojowe lokale mają zwykle nie więcej niż 60 mkw., a czwórki trafiają się rzadko. Ich powierzchnie nie przekraczają na ogół 80 mkw. – zauważa. – Uważam jednak, że nadchodzi czas wzrostu popytu na mieszkania trzy– i czteropokojowe, zwłaszcza w tańszych lokalizacjach. Może się powtórzyć sytuacja z lat 2006 –2007, gdy wzrost zainteresowania większymi mieszkaniami zaskoczył deweloperów.
Przedsięwzięcia deweloperskie, jak tłumaczy Jacek Bielecki, planuje się z dwuletnim wyprzedzeniem. – Przy dość krótkim cyklu koniunkturalnym trafienie w przyszłe potrzeby rynku wymaga wnikliwej analizy uwarunkowań makroekonomicznych i trendów społecznych – podkreśla.
Większe dla młodych
Lidia Fedorczuk, menedżer sprzedaży w Atlas Estates, ocenia, że największymi mieszkaniami o powierzchni ponad 100 mkw. jest cały czas zainteresowana niewielka grupa klientów. – Aby ich zachęcić, na planowanych osiedlach nie chcemy oferować takich lokali o podwyższonym standardzie. Wolimy kusić niższą ceną mkw. w porównaniu z mniejszymi metrażami – mówi. – W ten sposób wyróżnimy ofertę na tle segmentu nieruchomości luksusowych.
Atlas Estates ma w planach dwa nowe projekty w Warszawie: przy ul. Nakielskiej na Woli i przy Krasińskiego na Żoliborzu, gdzie ma powstać drugi etap osiedla. – W obu inwestycjach zmniejszyliśmy średnią powierzchnię mieszkań tak, aby każdy lokal był funkcjonalny i atrakcyjny cenowo – wyjaśnia przedstawicielka Atlas Estates. – Klienci nadal bowiem stawiają na kompaktowe mieszkania. Rośnie jednak zainteresowanie większymi lokalami, o które pytają także stosunkowo młode osoby – zauważa.
Także Ewelina Juroszek, dyrektor ds. sprzedaży mieszkań w spółce Atal, mówi o trendzie kupowania coraz większych mieszkań. – Klienci od kilku lat chętniej wybierają bardziej przestronne lokale. Rynek jest stabilny, decyzje bardziej świadome, a kupowane mieszkanie coraz częściej jest tym docelowym – opowiada Ewelina Juroszek. – Największym zainteresowaniem cieszą się trójki mające 55–65 mkw. Rośnie też zainteresowanie lokalami czteropokojowymi od 80 do 100 mkw. – dodaje.
Według dyrektor z Atalu rośnie zapotrzebowanie na mieszkania o powierzchni od 100 do 125 mkw. – W naszej ofercie pojawiają się one coraz częściej. Muszą być jednak dobrze zaplanowane – podkreśla Ewelina Juroszek. – Koniecznie powinny się znajdować na jak najwyższym piętrze z ciekawym widokiem. Lokale te projektowane są zazwyczaj jako mieszkania czteropokojowe, przy czym salon ma 30-40 mkw.
Zainteresowanie większymi powierzchniami zauważa też Mirosław Bednarek, prezes Matexi Polska. – To przemyślane zakupy najczęściej docelowej już nieruchomości. Szukający dużych powierzchni są bardzo wymagający – zwraca uwagę. W Warszawie Matexi rozpoczyna kolejny etap inwestycji Kolska od Nowa. Do oferty trafi 127 lokali od 33 do 108 mkw. w cenach 7,8–9,3 tys. zł za mkw. – W porównaniu z poprzednim etapem projektu mieszkań powyżej 100 mkw. jest więcej. Lokale można też łączyć – mówi Bednarek.
Iwona Pasterska, kierownik biura sprzedaży w spółce Budimex Nieruchomości, podkreśla, że mieszkanie powinno być przede wszystkim praktyczne i funkcjonalne.
Priorytetem są oddzielne, widne kuchnie, ustawne sypialnie, balkon bądź taras. Ważne, by przestrzeń można było łatwo przearanżować, np. gdy powiększy się rodzina – zwraca uwagę. W ofercie Budimeksu mieszkania trzypokojowe zazwyczaj nie przekraczają 65 mkw., czteropokojowe – 85 mkw. Piątki zaś mają 115 mkw. – Jako że ich udział w ogólnej liczbie mieszkań nie jest zbyt duży, sprzedają się szybko – zapewnia Iwona Pasterska.