DUŻY DEWELOPER RYWALIZUJE Z MAŁYM INWESTOREM

Mateusz Juroszek, wiceprezes spółki Atal, podkreśla, że w Warszawie i Krakowie mieszkania sprzedają się na etapie budowy. – Nasze lokale są tak wycenione, że w momencie uzyskania pozwolenia na użytkowanie wszystkie są już sprzedane albo wolnych jest kilka ostatnich – mówi. – Problem rynku wtórnego na nowych osiedlach dotyczy przede wszystkim tych deweloperów, którzy zbyt drogo wycenili inwestycje i przez wiele lat nie mogą sprzedać mieszkań – dodaje.

I przypomina, że mieszkanie na rynek wtórny może trafić dopiero po przeniesieniu własności, czyli mniej więcej po trzech-pięciu miesiącach od uzyskania pozwolenia na użytkowanie. – A w tym czasie ostatnie lokale z reguły znajdują nabywców – mówi Mateusz Juroszek. Dodaje, że mieszkania na rynku wtórnym na wyprzedanych już osiedlach są droższe i bardzo poszukiwane. – Klienci dzwonili do naszych stołecznych biur sprzedaży, pytając, czy nie znamy kogoś, kto kupił lokal inwestycyjnie w Atal Marina, Walewska Residence czy w Nowym Bemowie, i teraz chce go sprzedać – opowiada wiceszef Atalu.

Wyślij zawartość schowka
na swój email

    Tutaj pojawią się mieszkania, jeśli dodasz je do schowka