Tam, gdzie dystrybutor odmawia przyłączenia do sieci miejskiej z powodów ekonomicznych, a istnieje jego techniczna możliwość, Kogeneracja buduje własne, lokalne sieci. Przykładem takiego miejsca są okolice ul. Wilczej i Armii Krajowej we Wrocławiu. Inwestycja była tam możliwa dzięki pozytywnej decyzji Urzędu Regulacji Energetyki z 2012 roku, w której zobligowano dystrybutora do umożliwienia Kogeneracji wykonania przyłączenia. Pierwszy etap tamtejszej rozbudowy w budynkach firmy Atal nastąpił w listopadzie zeszłego roku. Zaopatrzone zostały one w ciepło o mocy 2,34 MW. W budynkach przy ul. Wilczej w latach 2018-2025 planowane jest rozwinięcie instalacji o mocy nawet 12 MW. Ostatnio podobnego rodzaju przyłączeń dokonano także dla PKP Cargo przy ul. Mościckiego, a także Politechniki Wrocławskiej przy ul. Długiej. – Kompleks biurowo-magazynowy „Armii Krajowej 61″ powstał na długo przed przyłączeniem pobliskich terenów do sieci ciepłowniczej. Natomiast samo porozumienie umożliwiające zlokalizowanie sieci cieplnej Kogeneracji na terenie należącym do ATAL przy ul. Armii Krajowej przyczyniło się niewątpliwie do rozwoju infrastruktury ciepłowniczej w tym obszarze – wyjaśnia Ewelina Juroszek, dyrektor ds. sprzedaży w firmie deweloperskiej ATAL. Większość klientów preferuje mieszkania z ciepłem miejskim. Związane jest to często niższymi kosztami ogrzewania. Dzieje się tak również z uwagi na poczucie większego „bezpieczeństwa energetycznego”. Roczny koszt ogrzewania mieszkania o powierzchni 160 mkw. to w przypadku ciepła miejskiego około 4000 zł. Za energię z gazu ziemnego zapłacić musimy o ponad 20 proc. więcej. – Z perspektywy dewelopera wbudowanie w obiekt kotłowni gazowej jest droższe i niesie za sobą problemy przy projektowaniu, wynikające z konieczności lokalizacji kotłowni na ostatniej kondygnacji budynku – mówi Ewelina Juroszek.